Powroty z wakacji są chyba najtrudniejsze ;( ale my wykorzystaliśmy jeszcze ten ostatni dzień. Wycisnęliśmy z niego co się dało.
Na początek Zamek w Reszlu.
Stamtąd "po drodze" do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Stoczku Klasztornym.
Ze Stoczka już kilkanaście minut do Lidzbarka Warmińskiego - oczywiście zamek! Zwiedzanie (u nas obowiązkowo) z przewodnikiem - 2,5 godz
Jeszcze "obiad" gdzieś po drodze... i na 20.00 zajechaliśmy pod dom.
Ale świetne są te zamki! Oj, dużo jeszcze muszę pozwiedzać w Polsce... :)
OdpowiedzUsuńBożenko! Piękne zamki, Mieliście wspaniałe wakacje, Dużo zwiedziliście - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuń