O ile nie najfajniejsze! uwielbiam je zdobić decou najbardziej ze wszystkiego, czyli są całkowitym przeciwieństwem chusteczników. A oto mój ostatni "Dla fajnej babeczki" więc chyba zostawię go sobie ;)
piątek, 30 marca 2012
poniedziałek, 26 marca 2012
Weekendowe wisiorki
Właściwie to one nie są tylko weekendowe. Zawsze muszą długo "leżakować" więc weekend nie wystarczy od początku do końca, to te są takie "wykończone" w weekend.
No i nie tylko wisiorki - zrobiły się też kolczyki....
No i nie tylko wisiorki - zrobiły się też kolczyki....
środa, 21 marca 2012
Ludzie zbierają to i owo ...
To już będzie z 15 lat... jak zbieram ...kubki! Często reklamowe, pamiątkowe, albo po prostu takie, które mi się podobały. Jak zmieniałam stary segment na jedną szafę i komodę to zbrakło dla nich miejsca. Na zamówienie kolega zrobił mi półki - specjalnie na kubki. Tyle że na tych półkach już się nie mieszczą, i nie przypuszczałam że tyle ważą. Wszystko się powyginało, a jak ulicą jechał samochód to wszystko się trzęsło - strach się bać że wszystko runie. W końcu to kilkaset kubków ;)
środa, 14 marca 2012
Mydełeczka
Weekend upłynął mi na mieszaniu baz glicerynowych, olejków i innych takich, żeby powstały mydełeczka. Niestety pozostało po nich już tylko wspomnienie i zdjęcia, które zrobiłam jak mydełeczka schły.
Subskrybuj:
Posty (Atom)