środa, 28 maja 2014

Dla Julki

Jeden z moich chusteczników (zrobiony specjalnie na tą okazję) oddałam na licytację, z której dochód może pomoc małej Julce. Zapraszam Was serdecznie. Jeżeli nie chustecznik to może znajdziecie coś innego ciekawego.

poniedziałek, 26 maja 2014

Coś poszło nie tak

Chciałam Wam pokazać co zrobiłam z majowych przydaśków w KPT, ale na razie nic z tego. Jeden z przydaśków wykorzystałam do zdobienia chustecznika w moim chustecznikowym candy, niestety jeszcze nie dotarł do nowej właścicielski, wiec nie chce popsuć jej niespodzianki. Już teraz złość mi nieco przeszła ale przed weekendem.... otóż przesyłka nie dotarła do odbiorcy - dotarła do ... nadawcy! tzn wróciła do mnie z adnotacją że nikt taki pod wskazanym adresem nie mieszka, dodatkowo musiałam zapłacić za przesyłkę z W-wy do mnie. Taki pocztowy bonus - przesyłka opłacona 2 razy bez doręczenia do nadawcy. Od razu skontaktowałam się z Pauliną, obie nie wiemy, dlaczego tak się stało, bo wszystkie dane były poprawne. No cóż - nasza PP nie ma sobie równych! To tak w ramach usprawiedliwienia... A odsłona majowego KPT w przyszłym tygodniu A tak z robótkowych rzeczy powstał kolejny chustecznik:

wtorek, 20 maja 2014

Rozliczenie KPT (z poprzedniego miesiąca)

Oj, ale mam ogon. Tak jakoś wyszło, ale wszystko dziś mogę pokazać. Zestaw startowy dostałam od Małgosi, a zdjęcie pożyczyłam od Beatki
A oto co mi z tego wyszło:
Nic mi z przydasiów nie zostało ;) fajnie się z nimi pracowało i mam nadzieję że warto było czekać. Obejrzyjcie też prace u pozostałych klubowiczek - Balerinka, Etoile, Ewa i Beatka

poniedziałek, 19 maja 2014

Weekend na różowo

Tak jakoś wyszło. Jak robiłam to nawet się nie zastanawiałam, ale jak robiłam zdjęcia to ogrom różu mnie zaatakował. Ale ładnie wyszło ;) No i nie chusteczniki!

środa, 7 maja 2014

***

Ostatni rzut chusteczników. Tzn 3 jeszcze wymagają wstążeczek ale pokazać ich nie będę mogła bo to prezentowe, więc na bloga trafią później. I jeszcze dostałam prezenty!!! jak będę miała foto to pokażę - a to najlepsze bo niespodziewane! a teraz odsłona chustecznikowa

poniedziałek, 5 maja 2014

Pomajówkowo

Zimnica przeokrutna! I tak cały majowy weekend i teraz zresztą też! Chociaż podczas 1majowego wyjazdu nie było tak źle. Mogliśmy sobie nawet pozwolić na krotki rękaw. Pojechaliśmy zobaczyć kilka ciekawych miejsc - tak nie za daleko. Na pierwszy rzut - zamek w Radzyniu Chełmińskim - kompletny brak informacji. Samo miasteczko prawie że wymarłe, śliczne ruinki można sobie okrążyć i tyle, nigdzie żywej duszy,która mogłaby udzielić jakichkolwiek informacji, wszystko zamknięte. W końcu jakaś miejscowa kobieta powiedziała że zamek nie czynny teraz i w ogóle prawdopodobnie w tym roku, bo się sypie i trochę potrwa zanim to zabezpieczą i podremeontują. I więcej wiadomości naprawdę nie potrzebowaliśmy, tylko szkoda ze w internecie o tym ani słowa ani na słupie informacyjnym koło zamku. Natomiast informacje że urząd nie pracuje 2 maja zawieszone wszędzie gdzie okiem nie sięgnąć. Już byłam zła na siebie ze czegoś nie dopatrzyłam, ale takich "zwiedzających" było dużo dużo więcej. Ludzie święcie przekonani ze wrota się otworzą... W drugiej kolejności - Chełmno. Tam to jest super!!! Pięknie, wszystko zorganizowane, otwarte, na ryneczku pełno ludzi. I ten malowniczy ratusz! Trzeba tam będzie pojechać jeszcze raz. A na koniec rzut beretem do Świecia - do zamku. Otwarcie sezonu wiec wejście nie płatne. Szkoda że zerwało się wiatrzycho i tak mało zdjęć ale ogólnie super. Polecam - zobaczcie koniecznie!