Jeszcze jesień, jeszcze zdawałoby się tyle czasu, ale święta zbliżają się dużymi krokami, mam wrażenie że co roku te kroki są coraz większe...
I tak oto u mnie też robi się świątecznie. Co prawda samych świąt jeszcze nie czuć, ale motywy już się pojawiły... Najpierw na świeczkach
No i już chyba tradycyjnie - chustecznik. Wpadłam w trans. Tym razem pluszaki.
Schną dwa kolejne. Mam nadzieję że w weekend uda mi się je skończyć.
Piękne świece,ale chustecznik rewelacyjny- takiego motywu jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie zaczyna robić się świątecznie!świece bardzo klimatyczne. A chustecznik jest rewelacyjny!Mój zasmarkany trzylatek zachwycił się nim.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię do siebie na wymiankę kalendarzową
Ale śliczne świece! Ta z Mikołajem skradła moje serce.:) Zwierzątka na chusteczniku bombowe.
OdpowiedzUsuńAle cudna ta serwetka!!!! Gdzie taką wyłapałaś? Chustecznik wspaniały. Świece wyszły Ci śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne świece:) I chustecznik śliczny jest:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że będę Twoją Mikołajką :) wyślij moja droga listę życzeń na czarownica84@op.pl :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń