W czeluściach aparatu znalazłam jeszcze zdjęcia wakacyjne.. Miło powspominać jak zajechaliśmy do Sanktuarium w Gietrzwałdzie
Jak odwiedziliśmy Kozią Farmę w Złotnej
I jak jedliśmy ślimaki na fermie ślimaków
I jeszcze przejazdem pozostałości zamku w Przezmarku
I obiecuję że teraz już nadrobię zdjęcia z moimi pracami :) bo pewnie niektórym tęskno....
Hortensje😍
OdpowiedzUsuńBożenko! Pięknie Zdjęcia, W Gietrzwałdzie jest Cudnie , Kózki są Urocze, Ale ślimaczków był nie zjadła :-) Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńO sanktuarium tylko słyszałam .... na zdjęciach wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńKozy to ja miałam u babci i mnie ganiały , ale o farmie ślimaków to nawet nie słyszałam ! Jadalne były ?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń