Nazbierało mi się nieco zaległości przez ten zachwyt chustecznikowy. To siedziałam w weekend i nadrabiałam, niestety na prostą jeszcze nie wyszłam, ale są wieszaczki i mydełka, schną szkatułki. Dokopałam się też do wyszywanych serwetek, ale tylko na nie popatrzyłam i znów schowałam ...
Ale śliczności! Wieszaki super - sama mam taki :-)
OdpowiedzUsuńChustecznik i mydełka też są urocze.
Jejuuuuuuu- jakie cuda!!! A wiesz, że ja się stałam narkomanem przez Ciebie? Leżę czasami i kładę pod nosem Twoje mydełka-serduszka. I niucham!!!!!!!!!!!!!!! ha ha ha.......a TEN CHUSTECZNIK?CUDOWNY!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
A pomysł na wieszaczki, to jak pozwolisz- skopiuję kiedyś :-)
UsuńI jeszcze zapraszam na candy do mnie:-)
OdpowiedzUsuńSame cudności!
OdpowiedzUsuńChustecznik w różyczki po prostu jest boski!:)