wtorek, 11 lutego 2014
Moje słabości
Od jakiegoś czasu polubiłam chusteczniki. A nie lubiłam ich zdobić przeokrutnie... ale ... trening czyni mistrza ;) Te może jeszcze mistrzowskie nie są ale coś w sobie mają. Wpadły mi w oko piękne motywy, takie właśnie chustecznikowe.
Rozszalałam się w chustecznikach, prawda, ale mam też jedno maleństwo - tak się jakoś zapodziało
I już zupełnie z innej beczki.... ostatnio otaczam się puszkami. I wczoraj natrafiłam na taką śliczną że nie mogłam się oprzeć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie dobrałaś wzorki do chusteczników; każdy jest śliczny - jeden jedyny, niepowtarzalny. Szkatułka przeurocza. Gratuluję tak udanych prac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piękne, podziwiam...Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zajrzyj na bloga- dodałam zdjęcie
OdpowiedzUsuńśliczny każdy :)
OdpowiedzUsuńTwoje chusteczniki są przepiękne! Szczególnie ten z pieskami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńChustecznik na samej górze otrzymałam w prezencie wraz z innymi skarbami. Sprawiłaś mi ogromną radość:) Wzruszyłam się ogromnie. Bardzo dziękuję i pozdrawiam N. J.
OdpowiedzUsuń