Candy miało finał 30 listopada - ale mam poślizg! Były losy...
poszła w ruch maszyna losująca...
i wylosowano...
Gratuluję PROMYKOWI!
Niespodzianka spakowana pojechała do Promyka
A że to było dawno i Promyk już swój prezent dostał, mogę pokazać co kryła niespodzianka:
Dziękuję wszystkim którzy brali udział w candy, pewnie niedługo następne ;)
O, to teraz już mogę podziękować!:) Dziękuję bardzo! Wszystko piękne i do wykorzystania.:)
OdpowiedzUsuńPromykowi gratuluję, a sama robię:(
OdpowiedzUsuńAle nic to, nic to .... będzie następne candy stanę znowu w kolejeczce i poczekam na szczęśliwe losowanie.
Pozdrawiam cieplutko
Witaj po dłuuuugiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńIlona
Śliczne prezenty ;) Długo się Cię nie było ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Promyka, mam Bożki dzieła w domu więc myślę, że jest czego zazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Magda :)
congrat:)
OdpowiedzUsuńgratuluję ! i dziekuję za zabawe
OdpowiedzUsuń